[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zwierzył się.
- Musiało ci być bardzo ciężko...
90
RS
- Jakoś sobie radziłem. Moja mama jednak podupadła na duchu.
Zasępił się. Wyjrzał przez okno, żeby nabrać dystansu do zbyt
intymnych wspomnień, Victoria nieświadomie obudziła jego
koszmary z dzieciństwa.
- Umarła, kiedy miałem osiemnaście lat, lekarz powiedział, że to
zapalenie płuc, ale ja wiem, że nic miała już ochoty żyć. Ten łajdak
złamał jej serce.
- Tak mi przykro.
Chciała go pocieszyć, nie wiedziała jednak, jak to zrobić.
- Niepotrzebnie. Było, minęło.
Wiedziała jednak, że wbrew temu. co mówił, nadal cierpiał.
Zapadła cisza. Oboje byli pochłonięci własnymi myślami.
Victoria zmywała naczynia, zastanawiając się, co skłoniło Dare'a
do zwierzeń. Sięgnęli po ścierkę w tej samej chwili.
Ich dłonie dotknęły się i niemal poczuła iskrę przeskakującą
pomiędzy nimi.
Opanuj się, skarcił się Dare. Muszę zająć czymś ręce, bo inaczej
nie ręczę za siebie, myślał prędko. Szarpnął ścierkę i zaczął w
milczeniu wycierać naczynia. Victoria rozstawiała je na półkach.
- To ja już chyba pójdę na górę - powiedziała, gdy skończyli
sprzątać w kuchni. - Mam jeszcze klasówki do sprawdzenia.
Dare nie powiedział ani słowa. Patrzył tylko za nią. Wiedział, że
wystarczyłby jeden jej gest, żeby zapomniał o samokontroli.
Victoria jednak wycofała się spiesznie z kuchni i poszła do
swego pokoju.
91
RS
Mężczyzna westchnął ciężko i przysiadł na kuchennym stołku.
W ciszy, która zapadła, rozmyślał nad minionym dniem. Nadal nic
mógł zrozumieć, co sprawiło, że tak łatwo zwierzył się zupełnie obcej
osobie. W dodatku kobiecie.
92
RS
ROZDZIAA SIÓDMY
Siedział pod drzewem i pastował buty. Nagle usłyszał dzwięk
dochodzÄ…cy z domu.
Pewnie Victoria gotuje swoją ulubioną herbatę, pomyślał.
Wziął drugi but do ręki i zamarł w bezruchu.
Oto do ogrodu wyszła Victoria.
Chciał jeszcze przez chwilę rozkoszować się widokiem jej
pięknej twarzy. Był więc zadowolony, że go nie zauważyła.
Pochłaniał oczami jej zgrabną sylwetkę.
Miała na sobie zwiewną sukienkę z jedwabnej żorżety. Niebieski
kolor materiału podkreślał błękit jej oczu.
Dare nie mógł oderwać od niej wzroku.
Zaczęła zrywać kwiaty. Poruszała się przy tym z niewymuszoną
gracją. Włosy lśniły jej jak złoto, odbijając promienie porannego
słońca.
Mimo woli poruszył się.
Victoria, usłyszawszy szelest, podniosła wzrok. Rozejrzała się
wokoło.
Gdy spostrzegła go opodal, zadrżała lekko i zrobiła ruch, jakby
zamierzała rzucić się do ucieczki.
Opanuj się! nakazała sobie.
Zcisnęła mocniej bukiet kwiatów i podeszła bliżej.
- Dzień dobry - powiedziała. - Myślałam, że jestem tu sama.
93
RS
- Wstałem wcześnie i nie chcąc cię zbudzić krzątaniem w domu,
wyszedłem zaczerpnąć świeżego powietrza - wyjaśnił. - Przepraszam,
jeśli cię przestraszyłem.
- Nie. nie... wcale. - Uśmiechnęła się do niego. -Skądinąd
ciekawe miejsce sobie wybrałeś na pastowanie butów. - Czując
intensywny zapach pasty, skrzywiła się.
- Nie jestem również pewna, czy aby na pewno zażywasz
świeżego powietrza.
Zaśmiał się.
- Właściwie to nie mam co robić. Wstawiłem nowe zamki i
wymieniłem zawiasy w oknach. Teraz pławię się w bezczynności,
tylko od czasu do czasu wyszukując sobie zajęcia - Machnął butem.
Victoria dostrzegła ciemne sińce pod jego oczami.
- Przyda ci się odpoczynek - zauważyła. - Pewnie od dawna nie
brałeś urlopu?
- Masz racjÄ™, ale leniuchowanie mi nie sprzyja. Jestem
człowiekiem czynu - żalił się.
Zastanowiła się nad czymś.
- Wiesz, mam pomysł.
- Tak? Jaki? - zainteresował się.
- Może pomógłbyś mi w malowaniu sali szkolnej?
- Chcesz odnowić klasę? - zdziwił się.
- Tak, a twoja pomoc bardzo by mi się przydała. - Zamilkła na
chwilę, czekając na jego reakcję. Kiedy nie nastąpiła spytała:
- To co powiesz? Zgadzasz siÄ™?
94
RS
- No... tak. Wszystko jest lepsze od nudy.
- Dzięki za entuzjazm - powiedziała Victoria i zaśmiała się
głośno.
Wrócili do domu.
- Czy masz ochotę na jajecznicę? - spytała w kuchni.
- Tak. Dziękuję. Nie jadłem jeszcze śniadania, a czuję, że do
dzisiejszego zadania potrzebna mi będzie energia.
- Wiedz, że tylko dlatego cię karmię. - Uśmiechnęła się. - [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • domowewypieki.keep.pl