[ Pobierz całość w formacie PDF ]
utrzymać równowagę. Oboje ze śmiechem osunęli się na
szkodą - powiedziała, przeciągając się rozkosznie.
dywan.
94 " ADAM I EWA ADAM I EWA " 95
Szybko wziął ją pod siebie i w napięciu popatrzył Laura uniosła powieki. Adam leżał podparty na ło
w oczy.
kciu, zwrócony ku niej. Końcem palca z troską powiódł
- Cudownie - wyszeptała.
po mokrym śladzie na jej policzku.
- Cudownie.
Uśmiechnęła się wzruszona.
- I nie masz żalu, że dopadłam cię wreszcie?
- Nigdy nie zapomnę tej nocy, Adamie.
- Skąd. Próbowałem tylko wycofać się z honorem.
Zaniepokoił się jeszcze bardziej.
- Przyznaję, próbowałeś.
- Powiedziałaś to tak, jakby wszystko miało się za
- Z przerażeniem myślałem już o samotnej nocy, kie
kończyć. A przecież dopiero się rozpoczęło.
dy zapukałaś do drzwi - wyznał, z zachwytem wodząc
Nie odpowiedziała. Patrzyła na niego w napięciu.
wzrokiem po jej ciele.
- Nie żałujesz?
Laura musnęła wargami pulsującą skórę na jego szyi
- Nie, nie żałuję - mruknęła.
i zsunęła je niżej, na pierś, drażniąco przeciągając języ - Musisz wiedzieć, że dla mnie nie była to przygoda
kiem po sutkach, aż jęknął z rozkoszy.
na jedną noc.
- Nie chcesz kochać się w łóżku? - Adam, przestań - poprosiła, odwracając wzrok.
Stanowczym ruchem ujął Laurę za brodę i zmusił, by
- Chcę, ale pózniej - rzuciła zdyszana.
- Przygniotę cię.
popatrzyła mu w oczy.
- Tak, właśnie o to chodzi. Och, Adam...
- Nie chodzi mi wyłącznie o stronę fizyczną, choć
Adam nie dał się już więcej prosić. Poczuł, jak ciało
przyznaję, że bardzo cię pożądam.
Laury pręży się pod nim i wszedł w nią bez wahania, by
Spoważniał i gwałtownie usiadł na łóżku.
razem z ukochaną dać się porwać fali uniesienia.
- Posłuchaj, czuję, że coś się ze mną dzieje. Coś
Kiedy wreszcie znalezli się w luksusowym, iście kró
ważnego. I nie pozwolę, by się to urwało, bo muszę
lewskim łożu, Laura po raz pierwszy zwróciła uwagę na
zrozumieć, co i dlaczego się stało.
otoczenie. Pokój nie był co prawda tak imponujący, jak
Wpatrywał się w nią intensywnie, tak jak patrzą
salony Petera na piętnastym piętrze, ale też ogromny
wszyscy kochankowie: ze zrozumieniem, czułością i po
i umeblowany ze smakiem. Na ścianach, zasłonach
żądaniem.
i obiciach pyszniły się piękne kwiatowe motywy.
- Nie chcesz, żeby się skończyło? - powtórzyła.
Laura przymknęła oczy wyobrażając sobie, że leży
W kącikach ust pojawił się cień uśmiechu.
z Adamem w ogrodzie, wdychając oszałamiające wonie
- Nie, dopóki wszystkiego nie zrozumiem. Może bę
róż, bzów i tysięcy innych kwiatów. Tak, ich własny
dę wiedział już za chwilę.
Eden. Raj.
- W takim razie niech trwa. - Wyciągnęła ku niemu
- Kochanie, ty płaczesz!
ramiona. Bez zastanowienia przykrył ją swoim ciałem.
ADAM I EWA " 97
Adam zerknął na radio z zegarem, stojące na nocnym
stoliku.
- Prawie szósta. Zaczyna świtać. Proszę, opowiedz
mi wszystko. Wołałaś mnie, chciałaś, żebym wrócił.
- To był idiotyczny sen - powiedziała ze smutnym
uśmiechem. Teraz była już zupełnie rozbudzona. - Zniło
mi się, że jesteśmy w rajskim ogrodzie, ty i ja, jak Adam
i Ewa. A przynajmniej był to rajski ogród, dopóki nie
ugryzłeś zakazanego jabłka.
- I co się stało potem?
Wzdrygnęła się.
- Zniknąłeś. Wyparowałeś.
Ujął jej dłoń i przyłożył sobie do piersi.
- Ale ja jestem tutaj. Możesz mnie dotknąć.
ROZDZIAA
Cofnęła rękę. Nie mogła otrząsnąć się z sennego ko
6
szmaru.
- Chyba powinniśmy się ubrać - powiedziała, ciaś
niej owijając się prześcieradłem i równocześnie ściąga
- Adam! Adam! Nie zostawiaj mnie, wróć! - krzyk
jąc je z Adama. Leżał nagi, jak go Pan Bóg stworzył,
nęła Laura, rzucając się na łóżku.
gotowy do miłości.
Adam potrząsnął nią łagodnie.
- Lauro, dopiero świta. Zostańmy jeszcze w łóżku.
- Kochanie, obudz się! Wszystko w porządku. Je
Pózniej zadzwonimy i zamówimy sobie królewskie
stem tutaj, z tobą.
śniadanie.
Drgnęła i otworzyła oczy.
Nerwowo poderwała się z pościeli, sięgnęła po su
- Adam - szepnęła.
kienkę leżącą na podłodze i zasłoniła się nią jak tarczą.
Czule otarł jej łzy.
- Powiedz, co się stało? - dopytywał się z niepoko
- Zniło ci się coś złego, kochana. Opowiedz mi. Mo
jem, wstając również. Zafascynowana wpatrywała się
że sny są kluczem do twojej przeszłości.
w jego bezwstydną nagość.
Laura usiadła na łóżku i w tym samym momencie
- Tej nocy miałam chwilę słabości - mruknęła. - Za
uświadomiła sobie, że jest naga. Otuliła się prześcieradłem.
chowałam się bezmyślnie.
- Która godzina? - zapytała nieprzytomnie.
- Ciągle myślisz o tym śnie? Boisz się, że zniknę?
" 99
98 " ADAM I EWA ADAM I EWA
- Nie, tego się nie obawiam. Mam gorsze zmartwienia. Wreszcie Laura wstała i przeciągnęła się z ulgą. Jej
Zapomniałeś już, że cierpię na zanik pamięci? Każdego
wzrok powędrował w kierunku portretu w bogato
ranka mogę obudzić się i przypomnieć sobie wszystko.
rzezbionej ramie, wiszącego nad biurkiem.
- Wspaniale! Tylko na to czekam. Chcę wiedzieć
- Twój ojciec był przystojnym mężczyzną - rzuciła
o tobie wszystko, Lauro.
niespodziewanie.
- Nie wiem, czy byłbyś zachwycony.
Adam zerknął znad papierów, doskonale udając roz
Wyciągnął ręce, by ją pochwycić, lecz wywinęła mu
targnienie.
się. Widząc, jak się śmieje, zmieszana uświadomiła so
- A, tak, był - mruknął.
bie, że sukienka zasłania ją tylko z przodu.
- Ale ty jesteś mało do niego podobny - stwierdziła,
- Adam, przestań - poprosiła, znów odwracając się
zerkając to na obraz, to na mężczynę za biurkiem. - Co
ku niemu. Z wysiłkiem walczyła sama ze sobą, by po
nie znaczy, że nie jesteś przystojny - dodała pociesza
nownie nie ulec czarowi tego mężczyzny.
jąco.
Adam z dziwnym wzruszeniem wpatrywał się w jej
- Bardziej przypominam matkę - uśmiechnął się.
poważną, przejętą twarz. Patrzyła na niego wzrokiem
- Muszę powiedzieć, że żaden z twoich braci nie jest
skrzywdzonego dziecka, które usiłuje być dzielne - tak
podobny do ojca. Czy w takim razie też są podobni do
jak wtedy, gdy znalazł ją ukrytą w garderobie. Po raz
twojej matki?
kolejny miał niejasne wrażenie, że jest w tym ufnym
- Ha, to byłoby ciekawe zjawisko, biorąc pod uwagę,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]