X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

które wy nazywacie kaw�.
 Biedak, to ju� czwarty kubek  zgodzi� si� Foulois.
 Wydaje si� okropnie spi�ty  rzek� Cromwell, ponawiaj�c
atak na swój talerz.
 Co to znaczy  spi�ty ?  dopytywa� si� Tarkiz.
 Có�, z pewnoSci� nie powiedzia�abym, �e Indiana Jones si�
denerwuje  Gale skomentowa�a uwagi pozosta�ych.  On jest po
prostu czymS zaabsorbowany. CoS du�ego wisi w powietrzu.
 Wszyscy gadaj� jak wariaci  burkn�� Tarkiz z ustami za-
pchanymi chlebem z mas�em i miodem.
 Rlinisz si�, brachu  zauwa�y� Cromwell.
 Wiem. Jem jak zg�odnia�y prosiak. Moje �ony cz�sto mi to
powtarzaj�.  Tarkiz uSmiechn�� si�, po czym zwróci� ponownie
99
do Gale.  Wi�c ty mi powiedz, kobieto. Co znaczy to  spi�ty i co
jeszcze mówicie o czymS, co ma na nas spaS�.
Jego s�owa wywo�a�y uSmiechy.
  Spi�ty oznacza zdenerwowany lub niespokojny, pe�en
obaw  wyjaSni�a Gale.
 Nie mówicie chyba o Indym  zdenerwowa� si� Tarkiz.  S�u-
�y�em pod wieloma dowódcami, kobieto, jak Swiat d�ugi i szeroki.
On jest pewny siebie i tego, co robi. Jest szybki, sprytny. Ma wiele
zalet. Ale spi�ty?  Tarkiz gniewnie potrz�sn�� g�ow�, pryskaj�c
na pozosta�ych kawa�kami jedzenia.  To g�upie.
 Zgadzam si� z przedmówc�  Gale stara�a si� u�agodzi� Kur-
da, tocz�cego woko�o wSciek�ym wzrokiem.
 A co do tego, co wisi w powietrzu  wtr�ci� Cromwell  wy-
st�pi�y ju� pierwsze oznaki. Wiedzia�em, �e przez ubieg�� noc cze-
kaj� nas k�opoty.
 Nie by�o �adnych k�opotów!  rykn�� Tarkiz, uderzaj�c pi�-
Sci� w stó�, a� g�oSno zabrz�cza�y stoj�ce na nim talerze, kubki
i sztu�ce.  Nic nie rozumiesz! Nie b�dzie k�opotów z wczorajsz�
noc�, bo nikt o tym nigdy nie powie.  Pos�a� Cromwellowi i Fran-
cuzowi paskudny uSmiech.  MySlicie, �e ktoS wezwie policj�? To
ostatnia rzecz, jaka si� mo�e zdarzy�!
 Prosz� wybaczy� Smia�oS�, ale w takim razie co za rozróba
odby�a si� wczoraj w nocy? W ko�cu, Tarkiz, wiemy tylko tyle, ile
us�yszeliSmy od ciebie i Gale  odpar� zgryxliwie Cromwell.
Gale po�o�y�a d�o� na ramieniu Tarkiza. Chcia� j� strz�sn��,
ale po namySle postanowi� siedzie� spokojnie. Gale zwróci�a si�
do pozosta�ych dwóch m�czyzn, którzy im si� przypatrywali.
 Niech Indy sam wam opowie. Ode mnie mo�ecie us�ysze�
jedynie to, �e wszystko by�o zaplanowane do n-tego stopnia. Na-
dal do was nie dociera? On si� wystawi� jako tarcza! Równie do-
brze móg�by sobie wymalowa� dziesi�tk� na czole&
Przerwa�a w pó� zdania, bo zauwa�y�a, �e do stolika Indy ego
przysiad� si� m�czyzna w skromnym, szarym garniturze, w melo-
niku na g�owie i z aktówk�. Cromwell przysun�� si� do Francuza:
 Ja nigdy nie zapominam twarzy, Rene. Znam tego goScia.
 Kto to?
 Nie wiem, jak si� nazywa. Ale widzia�em go ju� w brytyj-
skiej s�u�bie cywilnej i&  Cromwell pstrykn�� palcami.  I w Mi-
nisterstwie Lotnictwa. Na Jowisza, je�eli mnie pami�� nie myli, to
ten goS� jest szych� wywiadu brytyjskiego.
100
Rene Foulois uSmiechn�� si�.
 Zapowiada si� interesuj�cy dzie�. A oto nadchodzi nasz po-
czciwy pu�kownik Henshaw.
Oficer przystawi� sobie krzes�o do ich stolika.
 Nie przeszkadzam?
Rene pos�a� mu uSmiech.
 Nie, nie. Nasz przyjaciel Tarkiz przymierza si� w�aSnie do
trzeciego Sniadania, to wszystko.
 Przyszed�em powiadomi� pa�stwa, �e dziS w po�udnie od-
b�dzie si� nadzwyczajne zebranie. Mam nadziej�, �e wiadomo pa�-
stwu, i� jesteScie tam oczekiwani  wyjaSni� Henshaw.
 Gdzie? Gdzie ma si� odby� to zebranie?  Tarkiz ponownie
mówi� z wypchanymi jedzeniem ustami.
 Je�eli zbierzecie si� tu pa�stwo wszyscy o wpó� do dwuna-
stej, sam was na nie zabior�. A, by�bym zapomnia�, profesor Jones
powiedzia�, �e mo�na odby� próbny lot.
Foulois by� zaskoczony.
 Zako�czono ju� wszystkie roboty?
Henshaw zaprzeczy� ruchem g�owy.
 Jeszcze nie, ale musimy czeka� na sprz�t, który dowioz� tu
dopiero za kilka godzin. Zabranie samolotu nie zak�óci planu ro-
bót, przeciwnie, przyda�by si� lot sprawdzaj�cy. Cho�by po to, by
wypróbowa� nowe silniki i Smig�a.
Cromwell i Foulois spojrzeli po sobie i jednomySlnie wyrazili
zgod�.
 Zabierzesz si� z nami, Gale?
 Innym razem. Mam par� rzeczy do zrobienia. Panie pu�kow-
niku, czy mog� do czasu zebrania skorzysta� z warsztatu?
 OczywiScie. Potrzebuje pani czegoS konkretnego?
 Szlifierki, polerki, tokarki do metalu. Nic wielkiego.
 Za�atwione.
 Dzi�kuj�. Tarkiz, mo�e powinieneS pójS� z tymi dwoma do
forda. Poczuj� si� lepiej, szczególnie po wydarzeniach wczoraj-
szej nocy, je�eli zaczniesz os�ania� kogoS innego.
Tarkiz wyszczerzy� z�by w uSmiechu.
 Pewnie, �e pójd�! Dobra ze mnie nia�ka, co?
Poklepa�a jego d�o�.
 Najlepsza, Tarkiz. Najlepsza.  I znów zwróci�a si� do [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • domowewypieki.keep.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.