[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Następnego ranka wsiedli do nowej łódki i wypłynęli na jezioro. Kiedy
Libby zobaczyła rozpromienioną twarz Toby ego, wszystkie jej obawy od
razu zniknęły.
Na lunch zatrzymali się w restauracji położonej nad brzegiem wody.
Potem, ubrani w ciepłe spodnie, swetry i wiatrówki pod kamizelkami
113
ratunkowymi, spędzili następną godzinę, pływając po jeziorze. W pewnym
momencie ich oczom ukazała się wyspa.
Libby była świadoma faktu, że Nathan zerka na nią, wspominając tę
cudowną noc, kiedy się kochali. Nerwowo odwróciła od niego głowę, bo
przypomniała sobie upokarzający list, który następnego dnia rano zostawił
jej na poduszce.
Kiedy przycumowali łódkę, wsiedli do samochodu i ruszyli z
powrotem do domu.
 Czy umowa na dzisiejszy wieczór jest aktualna?  zapytał Nathan,
siląc się na obojętny ton.
 Tak. Myślałam, że to ustaliliśmy, prawda?
Nathan lekko się uśmiechnął.
 Ja tylko chciałem się upewnić.
W miarę jak mijało popołudnie, Libby była coraz bardziej niespokojna.
Bez przerwy zadawała sobie pytanie, dlaczego zgodziła się na propozycję
Nathana. Dlaczego umówiła się z nim na kolację?
Doskonale zdawała sobie sprawę, że czeka ją ciężka próba. Będzie
TL R
musiała prowadzić z Nathanem uprzejmą rozmowę, podczas gdy jedynymi
słowami, jakie chciała od niego usłyszeć, było  Kocham cię, Libby .
Gdyby nie Toby, trzymałaby się od Nathana z daleka, choć nie byłoby
to takie łatwe. W końcu pracowali razem, mieszkali po sąsiedzku, więc jakie
miałaby szanse? Oczywiście, istnieje pewne rozwiązanie...
Mogłaby opuścić Swallowbrook, pojechać do jakiegoś innego
miasteczka, zatrudnić się tam jako lekarz i zacząć nowe życie. Ale przecież
pokochała Toby ego i dla niego chciała tu zostać.
Postanowiła, że zanim pójdzie się przebrać, zapakuje prezenty
gwiazdkowe, które kupiła. Kaszmirowy sweter dla Nathana, a dla chłopca
114
zasilaną z baterii replikę  Pyzy , którą będzie mógł puszczać w wannie
podczas kąpieli.
Miała właśnie zawinąć sweter w ozdobny papier, kiedy nagle
zapragnęła ujrzeć w nim Nathana, przytulić się do niego i powiedzieć mu,
jak bardzo go kocha.
Dla swojego ojca kupiła elegancki płaszcz kąpielowy, a dla Johna,
który miał specjalne miejsce w jej sercu, aparat fotograficzny. Musiała
jeszcze tylko poszukać w sklepach jakichś drobiazgów dla personelu
przychodni.
Od Bożego Narodzenia dzielił ich zaledwie miesiąc, a co te święta
przyniosą, tego Libby nie wiedziała. Prześladowała ją jednak czarna wizja,
że Zwięty Mikołaj nie podaruje jej w worku żadnej miłej niespodzianki.
Nagle rozległ się dzwonek telefonu. Zupełnie jakby pakując prezent
dla ojca, przywołała go myślami, bo usłyszała w słuchawce jego głos, który
od dawna nie był tak pełny optymizmu.
Wyjaśnił Libby, że na święta zamierza przyjechać do Swallowbrook z
nową kobietą swojego życia, że są zaproszeni przez Johna Gallaghera, więc
TL R
zatrzymają się u niego. Ojciec wyraził też nadzieję, że Libby ucieszy się z
jego szczęścia, kiedy pozna Janice.
 To wcale nie znaczy, że zapomniałem o twojej matce, rozumiesz,
prawda?  dodał z zakłopotaniem.  Odkąd odeszła, czułem się jak
zagubiona dusza.
 Tak, wiem o tym  odparła uspokajającym tonem.  Tato,
oczywiście, że twoje szczęście mnie cieszy.
Kiedy skończyli rozmowę, Libby spojrzała na zegarek i stwierdziła, że
nadeszła pora, aby zacząć przygotowywać się do wyjścia. Zdecydowała, że
włoży czarną prostą sukienkę oddającą jej nastrój, którą ożywi złotym
115
naszyjnikiem i pasującymi do niego klipsami.
Przeglądając się w lustrze, doszła do wniosku, że ten strój idealnie
pasuje do jej bladej twarzy bez wyrazu.
Jedno jest oczywiste, pomyślała. Po dzisiejszej kolacji, podczas której
Nathan przez cały wieczór będzie musiał patrzeć na moją kamienną twarz,
na pewno nie będzie się już starał o to, żeby znów gdzieś mnie zaprosić.
Odwiezli Toby ego do domku ojca Nathana, nie zapominając o jego
przytulance i ulubionym pluszowym misiu, a teraz jechali w kierunku hotelu
położonego na płaskowyżu poniżej szczytów gór.
Nathan ani słowem nie skomentował jej stroju. Kiedy zapukała do
drzwi jego domu, spojrzał tylko w zamyśleniu na jej czarną suknię.
Zasugerował, by usiadła w samochodzie i chwilę na nich zaczekała.
Z nich dwojga on wyglądał bardziej dystyngowanie. Miał na sobie
elegancki szary garnitur, dobraną do niego koszulę oraz krawat. Libby
doszła do wniosku, że nie jest ubrana dość wytwornie. Kiedy patrzyła na
Nathana, serce w niej zamierało.
Kiedy pocałowali Toby ego na pożegnanie i wyjechali na szosę, oboje
TL R
zamilkli.
 Znieg leży na szczytach gór, a prognoza pogody nie jest najlepsza 
oznajmił Nathan po dłuższej chwili.  Zapowiadają silne wiatry i opady
deszczu ze śniegiem. Jeśli zacznie sypać śnieg na tej wysokości, to warunki
na drodze będą trudne.
 Czy chcesz zawrócić?  zapytała.
 Nie. Dobrze znam tę drogę. Często nią jeżdżę  odparł spokojnie. 
Nic złego ci się nie stanie.
Libby z trudem powstrzymała głośny jęk.
Stolik był już przygotowany. Kiedy rozejrzeli się po sali
116
restauracyjnej, było jasne, że brzydka pogoda zniechęciła klientów do
przyjazdu tu na kolację.
Usiedli i zjedli posiłek w milczeniu. Gdy potem udali się do sali
barowej, by wypić kawę i zjeść ciasteczka wśród garstki ludzi, którzy, będąc
w podróży, przyszli tu się ogrzać, wciąż nie mieli sobie wiele do
powiedzenia.
Każde z nich postanowiło w duchu, że gdy wypiją kawę, natychmiast
stąd wyjdą i wrócą do swoich domów.
Nagle poczuli podmuch zimnego powietrza i usłyszeli głośne głosy
dobiegające od strony recepcji, a po chwili ujrzeli w drzwiach baru dwóch
mężczyzn z górskiego pogotowia ratunkowego.
 Znam ich  powiedział Nathan.  Należałem do ich ekipy, zanim
wyjechałem do pracy za granicą. Ciekaw jestem, po co tu przyszli.
Przepraszam cię na moment  Wstał i poszedł z nimi porozmawiać.
 Szukamy ochotnika, który poszedłby z nami - oznajmił jeden z nich.
 Dwoje nastolatków wyszło na wspinaczkę ze schroniska młodzieżowego.
Powinni byli wrócić kilka godzin temu. Ich przyjaciele twierdzą, że młodzi
TL R
nie mają wystarczającego doświadczenia ani sprzętu, więc trzeba działać
szybko. Może poszedłbyś z nami, Nathan? Jeśli ich znajdziemy, pewnie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • domowewypieki.keep.pl